Zacznę może od tego co mnie skłoniło do kupna Grand Voyagera. Wcześniej jeździłem wielkim pickupem i myślałem, że już nigdy innego auta nie będę potrzebował...grubo się myliłem na świat przyszła moja córka okazało się, że na 40 kilogramowego psa i wózek i fotelik z dzieckiem ten wielki mastodont jest po prostu...za mały Z wielkim żalem postanowiłem się z nim rozstać i kupić jakiegoś VANa. Jeździłem Grand Espacem, przewertowałem masę Sharanów, Galaxów, Previi itp ale od początku poszukiwań stawiałem na Granda z tego względu że jest z nich wszystkich największy w środku. Porównywałem go ze zwykłym Voyagerem, który także okazał się za mały dla moich potrzeb. Szukałem tylko benzyniaka 3,8 lub 3,3 i trafił się ten mniejszy. Teraz konkrety
Silnik:
Nie oszukujmy się szału nie ma. Nieco ponad 170 KM w samochodzie wielkości Ikarusa fajerwerków nie daje Idealny do spokojnej, stonowanej jazdy z elementami rozważnego wyprzedzania. Spalanie na poziomie 13-14 litrów po mieście i 11 w trasie (wskazania komputera).
Skrzynia:
Przy spokojnej jeździe zmiana biegów jest praktycznie nieodczuwalna. Przy kick-downie wiadomo...zawsze będzie trochę czuć "wachlowanie". Co mi się nie podoba to przyśpieszanie na tempomacie. Moim zdaniem powinno się to odbywać odrobinę delikatniej.
Napęd:
No cóż, w moim "jajku" napęd jest tylko na przednią oś i jak dotąd żadnych przygód nie miałem. Mieszkam na..."końcu Świata" i podczas intensywnych opadów śniegu na podjeździe rosną mi ogromne zaspy. Fura daje sobie świetnie radę może nie jest to wielki pick-up 4x4 ale jest ok
Wnętrze:
Wnętrze to jest to co zadecydowało o kupnie tego "autobusu". MISTRZOSTWO ŚWIATA !! Zaczynając od przodu, to krótko, kierowca ma dużo miejsca, wszystko jest pod ręką, kierownica regulowana także można sobie ją pod swoje ręce nie ma dotykania się łokciami z pasażerem Co mi osobiście się bardzo podoba to to, że nie muszę się martwić o ciasne parkowanie bo w miarę swobodnie mogę wstać i wyjść tylnymi drzwiami, które jak wiadomo są rozsuwane (co jest mega plusem). Z tyłu swobodnie można przewieźć drużynę futbolu amerykańskiego w pełnym rynsztunku i na upartego zatańczyć walca wiedeńskiego Ja wywaliłem jeden fotel żeby pies miał miejsce na drugim fotelu wożę córkę w foteliku a na tylnej kanapie siedzi żona. Za tylną kanapą wożę rozłożony wózek (gondola). Taka przestrzeń ma jeden minus. Po jakimś czasie (szczególnie jak się jakiś czas nie jeździ z rodziną) z tyłu robi się straszna stajnia a wysprzątanie go zajmuje ładnych kilkadziesiąt minut.
Jakość wykonania nie budzi moich zastrzeżeń. W poprzednim aucie cała deska była z wrednego plastiku a tutaj deska jest obciągnięta skórą także...wypas
No i to tyle, podsumowując Grand Voyager jest idealnym autem dla rodziny z psem albo nawet z dwoma psami Wrażenie robi przede wszystkim przestrzeń pasażerska.
Wiadomo są większe auta ale w tej klasie samochodów Grand Voyager jest po prostu...zaje**isty
Zaznaczam, że wszystkie powyższe wywody są moimi prywatnymi odczuciami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Chrysler Grand Voyager ) Oceń swoje auto
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.