Mam voyagera z 2004r 2,5l CRD i muszę nim strasznie długo kręcić żeby zapalił po całej nocy jak jest nawet -5 stopni. Łapie, łapie i nie może załapać. Wymieniłem świece, wtryski są ok, błędów nie ma, akumulator kupiłem rok temu. Co może być jeszcze?
Przy okazji zapytam: dlaczego świece się przepalają, czy zalewają? Co jest tego przyczyną? Bo miałem 3 świece spalone a rok temu było dobre. Czy ja będę co rok albo i częściej wymieniał świece? Tanie nie są.
Dołączył: 13 Gru 2010 Posty: 99 Skąd jesteś (miejscowość / region): z Polski Posiadane auto: ChGV LX 2.8 CRD '06
Piwa: 11/4
Wysłany: Sro 05 Lut 2014, 10:57
Temat postu:
Re: ( Chrysler Grand Voyager ) Ciężko zapala w mrozy po całej nocy
mnożysz posty, po co... gaśnięcie widać rozwiązałeś super, a co z ciężkim zapalaniem, pali ładnie czy nie?
jak długo kręcisz gdy zimno, to brak świec,
powody to od prozaicznego, że padły sam to stwierdziłeś, po brak prądu na świecach co jest spowodowane, padniętym przekaźnikiem, przepalonym bezpiecznikiem zatopionym na przewodzie zasilającym przekaźnik
z jedną padniętą świeca pali do -18 w zasadzie bezstresowo, czasem nie za pierwszym razem, ale pali.
Ja używałem przez 3 lata akumulatora o mocy 630A, musiałem zawsze dłużej kręcić, a gdy odpalał kopcił na niebiesko bo w trakcie długiego kręcenia i raczej powolnego dostawał dużo ropy która to nie spalała się cała w początkowej fazie po odpaleniu.
Dlaczego padają? tu tez jest kilka powodów:
od słabej jakość (może podróbka) napisz jakie masz te świece
albo lejące wtryski lecz to tez sprawdziłeś, i czy owe świece rok temu były dobre ale czy były one od nowości czy wsadziłeś wtedy nowe i wytrzymały rok.
Re: ( Chrysler Grand Voyager ) Ciężko zapala w mrozy po całej nocy
Po raz drugi spaliły mi się świece, nie wiem dlaczego, ale tym razem po wymianie świec już jest wszystko ok. Choć nie wiem dlaczego się w ogóle spaliły ;/
Dołączył: 23 Lip 2012 Posty: 49 Skąd jesteś (miejscowość / region): Portadown/UK Posiadane auto: Chrysler Grand Voyager Stow-N-Go Limited 2.8 CRD 2009
Piwa: 1/1
Wysłany: Sro 04 Lut 2015, 23:41
Temat postu:
Ciężko zapala w mrozy po całej nocy
Witam Panowie.
Mam male pytanko w zwiazku ze swiecami zarowymi. Czy je sie ciezko wymienia czy nie? Czy mozna to samemu zrobic czy musi to zrobic jakis serwis? A jesli mozna je wymienic samemu to jakich narzedzi musze potrzebowac do ich wymiany?
Dzieki i pozdrawiam.
Dołączył: 13 Gru 2010 Posty: 99 Skąd jesteś (miejscowość / region): z Polski Posiadane auto: ChGV LX 2.8 CRD '06
Piwa: 11/4
Wysłany: Sob 14 Lut 2015, 14:57
Temat postu:
Re: ( Chrysler Grand Voyager ) Ciężko zapala w mrozy po całej nocy
Dysponując zestawem narzędzi oraz odrobiną smykałki technicznej spokojnie sobie poradzisz z wyminą świec żarowych o ile nie są mega zapieczone i nie ukręcą się podczas wykręcania.
Niestety dostęp jest straszny, ale wszystko jest wykonalne.
Dla ułatwienia odkręcasz alternator oraz dolot (ten przy kolektorze), dodatkowo klucz z krzyżakiem i już.
Pamiętaj o doborze odpowiednich świec*, ale ja na Twoim miejscu sprawdził bym również czy prąd idzie na świece.
Sprawdź przekaźnik 70A który puszcza prąd na świece, gdy sprawny, a prądu niema wtedy strzelił zatopiony w kablu zasilającym bezpiecznik - tutaj kłania się elektryk. Czasem po prostu przekaźnik gnije ze starości i nie puszcza prądu na świece i na nic wymiana świec.
* poza róznymi długościami są także różne napięciowo bo od 5V po 12V. Sprawdź w katalogu, do mojego były 12V, a np. do Jeppów są niskonapięciowe.
Osobiście zleciłem to serwisowi bo każdy straszył, że mogę urwać świece przy wykręcaniu, dlatego w razie problemów byłbym skazany na samodzielne rozwiązywanie tego problemu, serwis urwie serwis naprawia nie?
do urwania nie doszło, a ja lżejszy o 3 paczki mam nowe wymienione świecie
Dołączył: 23 Lip 2012 Posty: 49 Skąd jesteś (miejscowość / region): Portadown/UK Posiadane auto: Chrysler Grand Voyager Stow-N-Go Limited 2.8 CRD 2009
Piwa: 1/1
Wysłany: Wto 17 Lut 2015, 21:50
Temat postu:
Re: ( Chrysler Grand Voyager ) Ciężko zapala w mrozy po całe
Dzięki Kolego za wyczerpującą odpowiedż. Właśnie tego czego najbardziej się obawiam to że mogą się ukręcić przy odkręcaniu.Ale sprawdzę wszystko po kolei tak jak opisałeś.
Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Chrysler Grand Voyager ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.