witam.posiadam chryslera grandvoyagera 3.3 z99roku.po kupnie auto miało rozregulowaną zbieżność i słabe opony. kupiłem nowe opony wyregulowałem zbieżność i wtedy zauważyłem że auto ŚCIĄGA lekko w prawo.pojechałem do innego warsztatu i wymieniłem(końcówki drążka,sworznie wahaczy,sinenblocki,łączniki stabilizatora i oczywiście zbieżność).to też nic nie pomogło.przekładałem koła w kazdy możliwy sposób i dalej to samo.zakładałem inne opony byłem na sprawdzeniu zbieżności jeszcze w 2 zakładach i jest bez zmian.nikt nie wie co to może być.ze zbieżności wychodzi że lewe koło czyli to od kierowcy jest przesunięte do tyłu około 1 milimetra czyli powinno ściągac w lewo a ciągnie w prawo.nawet jak zmniejszyłem ciśnienie nic nie dało.auto wygląda że nie było bite.jeśli ktoś spotkał się z podobną sytuacją bardzo proszę o pomoc.chciałem jeszcze dodać że kilka razy jak skręcałem zablokowało mi na chwilę wspomaganie i wydaje mi sie ze dość ciężko pracuje ale znajomy powiedział że to nie ma wpływu na ściąganie.jeszcze raz proszę o pomoc i rade
Witaj
A może warto zbadać geometrie nadwozia. Są takie stanowiska gdzie można zbadać czy nadwozie nie jest walnięte (np. w stacji Mrukiewicz ). Pomierz też lakier i sprawdź czy nie był bity - szczególnie elementy konstrukcyjne. _________________ pozdrawiam Bogusław
sprawdzałem lakier i był cały malowany.muszę jeszcze sprawdzić na takiej stacji co piszesz.nie moge jednak zrozumiec ze jak wszystkie koła stoją rowno to chociaż jak by był bity to i tak powinien jeżdzić prosto.sprawdziłem też na wył.silniku i też ciągnie
Witaj
Najczarniejszy scenariusz to prze koszone nadwozie, ale może był walnięty w koło i np. wahacz jest przesunięty - nie panikuj i pojedz na badanie geometrii nadwozia. _________________ pozdrawiam Bogusław
jade mierzyć auto w czwartek.opowiedziałem człowiekowi całą historie przez telefon i powiedział ze jest to mało prawdopodobne ze płyta podłogowa jest przesunięta w tym aucie i cytuje-chyba musiałby po nim przejechać walec.powiedział że miał kiedyś przypadek ze ściąganiem auta i po jakimś czasie wyszło ze to przekładnia kierownicza i jeśli z pomiaru wyjdzie ze wszystko ok to by stawiał właśnie na to.w czwartek po diagnozie napisze co wyszło.pozdrawiam
witam was ponownie.wczoraj byłem pomierzyć auto.umówiłem się z facetem o 12 ale oczywiście go nie było tylko pracownicy którzy nic nie wiedzieli.po krótkiej rozmowie i tel.do właściciela wzięli się za pomiar z którego wyszło że przekątna lewego koła(tego od kierowcy)jest krótsza od drugiej przekątnej o centymetr.pomiar panowie nie bardzo robili dokładnie bo wydawało mi się że trochę będzię to profesjonalniej wyglądało.o przesunięciu koła wiedziałem ok 1 milimetra ale mniejsza z tym.przecież chodziło o wykrycie czy jest przesunięta podłoga ale panowie stwierdzili że nic nie widać i trzeba na początek wymienić amortyzatory z piastą(bo to chyba od tego jest ta różnica ale nie koniecznie) żeby wyrównać koła i wtedy sprawdzić czy nadal ściąga,tylko dziwi ich że ściąga w drugą stronę i tyle z porady fachowców.żenada.pojechałem do diagnosty obok.znowu opowiedziałem cała historię i po po pomiarze okazało sie że sa złe kąty.dziwne-wcześniej były ustawiane 2 razy w przeciągu 2 miesięcy ale tego osobiście nie widziałem.mechanik ustawił kąty i czwarty raz zbierzność.przed jazdą stresowałem sie jak przed pierwszym spotkaniem z dziewczyną. pojechałem i lipa nadal ciągnie.jade jeszcze zmienić na inne opony bo troche przejechałem na tym złym kącie ale szczerze wątpię czy to pomoże.pozdrawiam
witam po raz kolejny i ostatni w związku ze rozwiązałem problem.po ostatniej wizycie u mechanika i przekładce kół oczywiście nic nie dało i dałem sobie chwilowo spokój ale w związku że zawieszenie w chryslerze jest miękkie dołożyłem po jednym piórze.zauważyłem że prawy amortyzator sie poci.na stacji diagnostycznej kilka tygodni wcześniej poinformowano mnie że prawy jest słabszy od lewego o 10 % ale i tak ma on70% więc temat olałem.teraz że już tam grzebałem wymieniłem amortyzatory tylne i ściągania nie ma.jedzie idealnie prosto.jestem w szoku.taka mała różnica powodowała ściąganie.kto by pomyślał że przez to tyle miesięcy nerwów i wydanej kasy.dodam jeszcze co do stacji diagnostycznych.byłem na jednej sprawdzić amortyzatory i wykazało że 2 tylne w granicach 80 % a przód 70% ale usłyszałem w radiu ze na pewnej stacji jest jakiś tam tydzień bezpiecznej jazdy i robią przeglądy za darmo i pojechałem tego samego dnia na tą właśnie stacje i okazało się ze tył około 50 % a przód to szrot.i co wy na to?POZDRAWIAM
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Chrysler ) Dyskusje ogólne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.