Chrysler

ogłoszeniaceny używanychwiadomościforumoponylinkitapetyopiniedekoder VIN
  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Regulamin    Grupy    Czat    Rejestracja 
  Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Zaloguj    iboi - ogłoszenia

( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?



 
postów na stronie: 10 20 50
   Forum CHRYSLER Forum Strona Główna -> ( Chrysler Grand Voyager ) Porady, problemy techniczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manuela5

Czytelnik



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 9
Skąd jesteś (miejscowość / region): ZACHODNIOPOMORSKIE
Posiadane auto: VOYAGER GRAND 99, 2,5TDI
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 03 Sty 2010, 14:42
Temat postu:

zamarzł czy co?


mój wojtek po trzy dniowej przerwie czwartego dnia nie odpalił,krecił łapał ale nie zapalił ,mam nowy filtr paliwa i to nie jest jego wina ,rozładowalem akumulator ,co sie moglo stać ? zamarzł ? co zrobić ?
Powrót do góry
gadu-gadu
radol

Stały Bywalec



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 234
Skąd jesteś (miejscowość / region): Polska
Posiadane auto: Chrysler Stratus LE 2,0
Piwa: 3/0
Wysłany: Sro 06 Sty 2010, 23:23
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


Albo akumulator ...
Zależy jak reaguje przy przekręceniu zapłonu...Czy miałczy, czy zupełna cisza... ?
Powrót do góry
manuela5

Czytelnik



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 9
Skąd jesteś (miejscowość / region): ZACHODNIOPOMORSKIE
Posiadane auto: VOYAGER GRAND 99, 2,5TDI
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 07 Sty 2010, 09:51
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


ale on normalnie kreci . krece go z 10 razy po 5sek. i nie zapala . połzylem farelke godzine podmuchala na silnik i odpalił od kopa??!! Laughing
Powrót do góry
gadu-gadu
slav_eagle

Debiutant



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 11
Skąd jesteś (miejscowość / region): Grudziądz/kuj-pom
Posiadane auto: Chrysler,Voyager LX, 2,5CRD
Piwa: 1/0
Wysłany: Nie 10 Sty 2010, 14:55
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


No to niezły sposób. Ja też mam ten sam problem pomimo ze mam wiatę osłoniętą z 3 stron plandeką nie chce mi zapalić pomimo że kręci jak cholera. Niby łapie ale nie chce. Myslałem nad wymiana świec żarowych ale mechanik powiedział, że bardzo rzadko sie wymienia te świece, że są niby niezniszczalne. Kazał podjechać pod komputer.
Próbowałem z szuszarka do włosów ale za krótko i widocznie nie wszystko sie ogrzało.
Pozdrawiam
Powrót do góry
gadu-gadu
marcel77

Dyskutant



Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 60
Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków NH
Posiadane auto: chrysler voyager 2.5 crd 2003r; VW T4 2.4D 1995r; Mercedes Benz ML 320
Piwa: 1/0
Wysłany: Nie 10 Sty 2010, 15:37
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


jak kręci to akumulator jest OK, wydaje mi się, że problem może leżeć od strony paliwa. Jeżeli rozrusznik kręci a silnik nie pali to: brak iskry lub paliwa.
pzdr.
_________________
marcel77
chrysler voyager 2.5 crd 2003r
VW T4 2.4D 1995r.
Mercedes Benz ML 320
Powrót do góry
Reklama








Wysłany: Nie 10 Sty 2010, 15:37
Temat postu:

reklama


Powrót do góry
slav_eagle

Debiutant



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 11
Skąd jesteś (miejscowość / region): Grudziądz/kuj-pom
Posiadane auto: Chrysler,Voyager LX, 2,5CRD
Piwa: 1/0
Wysłany: Nie 10 Sty 2010, 16:19
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


Nie chce tu nikomu ubliżac ale diesel nie ma świec iskrowych.. dlatego sie nazywaja świecami żarowymi.. W dieslu musi byc spręzone powietrze, paliwo podane pod wysokim cisnieniem i nastepuje samozapłon a świeca żarowa dostarcza tylko ciepło by ten proces łatwiej nastapił i mógł zaistnieć...
A moze ja jestem niedouczony Wink
pzdr
Powrót do góry
gadu-gadu
marcel77

Dyskutant



Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 60
Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków NH
Posiadane auto: chrysler voyager 2.5 crd 2003r; VW T4 2.4D 1995r; Mercedes Benz ML 320
Piwa: 1/0
Wysłany: Nie 10 Sty 2010, 17:23
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


slav_eagle napisał:
Nie chce tu nikomu ubliżac ale diesel nie ma świec iskrowych.. dlatego sie nazywaja świecami żarowymi.. W dieslu musi byc spręzone powietrze, paliwo podane pod wysokim cisnieniem i nastepuje samozapłon a świeca żarowa dostarcza tylko ciepło by ten proces łatwiej nastapił i mógł zaistnieć...
A moze ja jestem niedouczony Wink
pzdr


tak kolego, przejęzyczyłem się z przyzwyczajenia, wcześnij miałem tylko benzyniaki. Miałem na myśli świecę żarową, która cyt: "dostarcza tylko ciepło by ten proces (samozapłon Very Happy ) łatwiej nastapił i mógł zaistnieć..." Smile

pzdr.
_________________
marcel77
chrysler voyager 2.5 crd 2003r
VW T4 2.4D 1995r.
Mercedes Benz ML 320
Powrót do góry
marcel77

Dyskutant



Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 60
Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków NH
Posiadane auto: chrysler voyager 2.5 crd 2003r; VW T4 2.4D 1995r; Mercedes Benz ML 320
Piwa: 1/0
Wysłany: Nie 10 Sty 2010, 17:24
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


a z drugiej strony cieszy mnie taka szybka reakcja- forum się ożywia Very Happy
_________________
marcel77
chrysler voyager 2.5 crd 2003r
VW T4 2.4D 1995r.
Mercedes Benz ML 320
Powrót do góry
slav_eagle

Debiutant



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 11
Skąd jesteś (miejscowość / region): Grudziądz/kuj-pom
Posiadane auto: Chrysler,Voyager LX, 2,5CRD
Piwa: 1/0
Wysłany: Pon 11 Sty 2010, 14:38
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


Nie ma problemu, każdemu może się zdarzyć. Podejrzewam, że inni by pewnie nawrzucali za takiego babolka Wink
Poza tym, piszmy tu jak najwięcej o problemach z Krystkami, zawsze coś mądrego człowiek może wynieść z tego.
Powrót do góry
gadu-gadu
manuela5

Czytelnik



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 9
Skąd jesteś (miejscowość / region): ZACHODNIOPOMORSKIE
Posiadane auto: VOYAGER GRAND 99, 2,5TDI
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 11 Sty 2010, 21:12
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


jest zimno chyba paliwo zamarza w pompie nalałem na orlenie werwy i od tamtej pory jak niejezdze cały dzieŃ to rano go nie zapale ,no to wtedy farelka max do 1.5 h i pali na dotyk .

KUPIE CZUJNIK TEMP. WODY DO WOITKA 2.5 TD prawdopodobnie jest walniety bo nie pokazuje na liczniku temperatury
Powrót do góry
gadu-gadu
manuela5

Czytelnik



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 9
Skąd jesteś (miejscowość / region): ZACHODNIOPOMORSKIE
Posiadane auto: VOYAGER GRAND 99, 2,5TDI
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 11 Sty 2010, 21:15
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


slav_eagle napisał:
No to niezły sposób. Ja też mam ten sam problem pomimo ze mam wiatę osłoniętą z 3 stron plandeką nie chce mi zapalić pomimo że kręci jak cholera. Niby łapie ale nie chce. Myslałem nad wymiana świec żarowych ale mechanik powiedział, że bardzo rzadko sie wymienia te świece, że są niby niezniszczalne. Kazał podjechać pod komputer.
Próbowałem z szuszarka do włosów ale za krótko i widocznie nie wszystko sie ogrzało.
Pozdrawiam


skieruj na pompe paliwa umnie pomaga , a świece mam nowe ,wiec nie wymieniaj to nie ta przyczyna
Powrót do góry
gadu-gadu
slav_eagle

Debiutant



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 11
Skąd jesteś (miejscowość / region): Grudziądz/kuj-pom
Posiadane auto: Chrysler,Voyager LX, 2,5CRD
Piwa: 1/0
Wysłany: Wto 12 Sty 2010, 14:48
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


A kolego ile zaplaciles za swiece jesli mozna? Moje pewnie od nowego nie byly wymieniane a ma juz 9 lat. Na allegro chyba 30 zico za sztuke stoja wiec nie majatek.
Odnosnie paliwa to kolega tez ma diesla i jak tankowal zwyklego diesla to podobno przy mrozach ponizej -10 C w przewodach byla' kaszka' czyli ze diesel zamarzl mu, normalnie zkawalił sie a co zatem idzie nie odpalił. A jak zatankowal diesel V power to pali mu bez problemu a i w przewodach jest normalny diesel..
Pozdrawiam
Powrót do góry
gadu-gadu
manuela5

Czytelnik



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 9
Skąd jesteś (miejscowość / region): ZACHODNIOPOMORSKIE
Posiadane auto: VOYAGER GRAND 99, 2,5TDI
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 12 Sty 2010, 14:56
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


kupiłem świece w tamtym roku przed zimą dałem po 35zł za szt febiego
Powrót do góry
gadu-gadu
AdamChmiel

Czytelnik



Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 3
Skąd jesteś (miejscowość / region): Dolnośląskie
Posiadane auto: Chrysler Grand Voyager 2.8 CRD 2007
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 08 Gru 2010, 16:37
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


Ja też tak miałem. Komputer pokazał uszkodzenie czujnika regulacji ciśnienia paliwa, a serwis dodatkowo pękniętą podstawę filtra. Po wymianie jest ok. Ale każdy przypadek jest inny Wink
Powrót do góry
Kubaszczur

Debiutant



Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 23
Skąd jesteś (miejscowość / region): Bolesłąwiec dolnośląskie
Posiadane auto: chrysler voyager 2,5 TD 99r
Piwa: 1/0
Wysłany: Sob 29 Sty 2011, 14:11
Temat postu:

zamarzł czy co ?


Witam, jeżeli filtr jest ok. to zapewne świece do wymiany, ale proponuję sprawdzić najpierw przekażniki świec. Oczywiście jeżeli silnik jest ok. Jak świece i przekażniki sa dobre, to trzeba sprawdzić zawory. Możesz spróbować zapalić samozapłonem. W momencie odpalania musi wyrażnie zaciągać mieszankę, w przeciwnym razie mogą być zawory do roboty.
Powrót do góry
KASIA_8077

Czytelnik



Dołączył: 14 Lis 2011
Posty: 1
Skąd jesteś (miejscowość / region): WARSZAWA
Posiadane auto: CHRYSLER VOYAGER 2,5 TDI 1999
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 14 Lis 2011, 12:36
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


witam mam podobny problem. Auto nie chce odpalać z rana gdy jest zimne. Kręci oczywiście rozrusznik, ale nie chce załapać. Dziś rano nawet z dopalaczem-k2 było trudno. Nadmieniam, że świece wymienione oraz laski i koniki popychacza. Uszkodzony był kabel łączący świece żarowe z przekaźnikiem i też już naprawiony. Sprawdzane było ciśnienie na cylindrach i jest dobre pomimo, że auto już dawno przeżyło swoją młodość( wynosi około 38-40atm) Wink I nadal problem nie został rozwiązany. Czy to może być pompa paliwa czy jakiś czujnik?
P.s. po pierwszym odpaleniu z rana kolejne pomimo mrozu nie są problematyczne.
_________________
chrysler voyager 2,5 tdi 1999
Powrót do góry
MustangGT

Debiutant



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 18
Skąd jesteś (miejscowość / region): Nowa Sól
Posiadane auto: VW Vento 1.9tdi 110KM
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 21 Lis 2011, 01:19
Temat postu:

Re: ( Chrysler Grand Voyager ) zamarzł czy co?


Na zimnym silniku podłącz na krótko + na świece i po własnym wyczuciu jak gaśnie kontrolka świec odpalaj. Nie bój się świec nie przegrzejesz bo po odpaleniu na zimnym silniku grzeją one jeszcze przez jakąś chwile (oczywiście po odpaleniu je odłącz). Jeśli odpali to sprawdź przekaźnik i styk na nim. pozdro
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Forum CHRYSLER Forum Strona Główna -> ( Chrysler Grand Voyager ) Porady, problemy techniczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Ogłoszenia sprzedaży - Chrysler Grand Voyager »

Opinie o samochodach Chrysler Grand Voyager - testy użytkowników »


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Popularne dyskusje w dziale: ( Chrysler Grand Voyager ) Porady, problemy techniczne


ChryslerTown & Country

72 999

2016r.

155 000 km

podkarpackie

Chrysler200

46 777

2015r.

155 000 km

pomorskie

ChryslerTown & Country

56 900

2016r.

244 000 km

mazowieckie





Powered by phpBB © 2001, 2006 phpBB Group




Serwis partnerski portalu www.auto.plSamochody to nasza pasja
Copyright © Profit 2003 - 2024 Created by idealneT and OM System